Tytuł mojego bloga nawiązuje do storczyków o nazwie Aerangis, tak więc wypada, żeby to właśnie od storczyka z tego rodzaju go rozpocząć.
Egzemplarz ten kupiłam na wystawie orchidei w Łodzi 5 listopada 2011r. Roślina została kupiona razem z pędem, który rozwinął się już u mnie. Docelowo ma rosnąć na podkładce w Orchidarium, jednak na razie, żeby roślina zbyt szybko nie zrzuciła kwiatów rośnie w doniczce. Wytwarza dość intensywny zapach, który jest najintensywniejszy rano przed włączeniem się oświetlenia w orchidarium. Na razie nie jestem w stanie powiedzieć o tej roślinie nic więcej, ponieważ jest u mnie za krótko.
Moja przygoda ze storczykami rozpoczęła się w lutym 2009r., kiedy to na urodziny dostałam piękną Miltonię. Przez moją nadgorliwość roślina szybko straciła życie, ale skutecznie zaszczepiła we mnie miłość do tych kwiatów. Dalsza część mojej "choroby" bardzo szybko się rozwinęła. Dzisiaj mam już całkiem sporą kolekcje tych roślin, którą będę powoli prezentowała w tym blogu.
Piękny Aerangis :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny początek. Czekam na ciąg dalszy...
Witam Marto wśród bloggerów :-))
OdpowiedzUsuńBędę podglądać. Liczę na regularne wpisy! I zdjęcia
OdpowiedzUsuń