Etykiety

wtorek, 12 czerwca 2012

Phalaenopsis parishii

Ten maleńki przedstawiciel Phalaenopsis przyjechał do mnie w lutym zeszłego roku. Długo nie mogłam się z nim dogadać, aż trafił w końcu do orchidarium na podkładke. Tam zakwitł z pędów, z którymi już do mnie przyjechał, ale jego kwitnienie było bardzo krótkie. Kwiatki utrzymywały się 3-4 dni i odpadały.
Tak kwitł:
W orchidarium pięknie się rozrósł. Niestety ze względu na przeprowadzkę musiałam zlikwidować orchidarium. Miałam dylemat co zrobić z Phal. parishii, którego korzenie rozrosły się tak bardzo, że nie byłam w stanie wsadzić ich do zwykłej doniczki. Metodą prób i błędów wsadziłam, go do wysokiej szklanki do samego seramisu. Myślę, że mu się spodobało, bo teraz wygląda tak:

Phalanopsis bellina i tetraspis

W końcu czas trochę odkurzyć mojego bloga i pokazać co dzieje się na moich parapetach :) Na początek Phalaenopsis bellina, która będzie kwitła na dwóch pędach.


Z majowego spotkania Pomorskiego oddziału PTMS przywiozłam Phal. tetraspis z pędem, który rośnie w zastraszającym pędem i w tej chwili wygląda tak:


czwartek, 12 kwietnia 2012

To, co kwitnie i nie tylko..

Chciałam dzisiaj porobić trochę zdjęć, ale jak już zaczęłam to robić, to stwierdziłam, że w sumie to nie mam czego fotografować. Kwitną te rośliny co zwykle, a reszta szykuje się do kwitnienia. Tylko Vandy uparcie odmawiają współpracy. Pięknie ruszyły z korzeniami i liśćmi, ale pędów wciąż nie ma.

Cattleya kwitnie już dłuższy czas i pewnie jeszcze trochę to potrwa. Tylko kwiaty już wyblakły.
Walentynkowa hybryda ma otwarte wszystkie kwiatuszki i wygląda niesamowicie.
Tak się prezentuje moje przedszkole:
Pęd na sadzonce equestrisa:

Pączki na Phalaenopsis modesta powoli nabierają koloru:
Na koniec moja niezawodna Promenea xanthina. Roślina co roku kwitnie, bez względu na to jakie ma warunki.  W tym roku jednak bardzo mnie zaskoczyła po postanowiła uraczyć mnie kwitnieniem na 9 pędach. Niestety przez moją nadgorliwość 2 straciła. Reszte mam nadzieję rozwinie.
A tak wygląda roślina w całości:

środa, 28 marca 2012

Wiosna

Na moim parapecie wiosna zagościła się już na całego :) Co chwile odkrywam jakieś nowe pędy czy przedłużenia starych. Największą niespodziankę zrobiła mi sadzonka Phal. equestris, którą osobiście wysadzałam z agaru w listopadzie 2010 roku. Od tamtego czasu pięknie podrosła a dzisiaj znalazłam na niej pęd :)! Na zdjęciu 3 sadzonki phal equestris posadzone razem. Tak wyglądają dzisiaj. Niestety pęd jest na razie zbyt mały by zrobić mu zdjęcie.
Phal. bellina również zrobiła mi niespodziankę i wypuściła kolenjny już (5) pęd. Mam nadzieję, że zacznie również przedłużać stare pędy:
I na koniec pierwsze tegoroczne kwitnienie Masdevallii. Na zdjęciu Masdevallia Mary Staal Orange